Na Florydzie w USA rozpoczęła się coroczna akcja polowania na pytony birmańskie. To inwazyjny gatunek stanowiący zagrożenie dla lokalnej fauny. Akcja Florida Python Challenge po raz pierwszy została zorganizowana 10 lat temu, obok polowania na węże, jej celem jest także promowanie regionu Everlades na Florydzie, gdzie odbywa się polowanie.
W tym roku do akcji zgłosiło się około 600 osób. Uczestnicy polowania dzielą się na trzy kategorie: myśliwi zatrudnieni przez stan Floryda, myśliwi, którzy pracują lub pracowali w wojsku oraz amatorzy. Myśliwi wcześniej przeszli szkolenie online w trakcie którego nauczyli się jak rozpoznać inwazyjny gatunek pytona birmańskiego.
Akcja będzie trwać 10 dni w trakcie których polowanie odbywać się będzie w wyznaczonych rewirach. W każdej z grup osoba która zabije najwięcej węży otrzyma dwa i pół tysiąca dolarów a osoba która zabije najdłuższego pytona: tysiąc dolarów. Główna nagroda za zabicie największej liczby gadów, wspólna dla wszystkich grup, wynosi dziesięć tysięcy dolarów. W ubiegłorocznej odsłonie akcji zlikwidowano 209 węży, zwyciężył Paul Hobbs, który upolował 20 pytonów birmańskich.
Pytona birmańskiego po raz pierwszy na Florydzie zaobserwowano w latach 30. XX wieku. Polowanie na ten gatunek w tym stanie trwają przez cały rok, nie tylko w trakcie akcji Florida Python Challenge. Gatunek ten stanowi zagrożenie dla lokalnego ekosystemu, ponieważ żeruje na rodzimych gatunkach i wypiera drapieżniki, które naturalnie występują na południu Florydy.
