Joe Adkins z podmiejskiego Wheaton co roku hoduje trzy gigantyczne dynie, a w tym roku jedna z jego dyń przekroczyła wszelkie oczekiwania, gdy zdobyła tytuł za wagę wynoszącą ponad 2000 funtów (ponad 900 kg). Wyróżnienie zostało wręczone podczas Illinois Giant Pumpkin Growers Association w Minooka – trzeci rok z rzędu. Trzy dynie są wystawione tuż przed jego domem w pobliżu Childs Street i Pierce Avenue.
„Najważniejsza jest waga tej dyni, która przekroczyła granicę 2000 funtów” – powiedział. „To po prostu ekstaza i jestem bardzo szczęśliwy, że została wyhodowana z moich własnych nasion z zeszłego roku… i ostatecznie przekroczyła magiczną liczbę 2000, nad czym pracowałem. Ten cel był w mojej głowie od lat”.
Siedmiokrotny mistrz stanu powiedział, że jego zainteresowanie zaczęło się ponad dekadę temu i wie, że presja jest duża, aby pobić swój własny rekord.
„Trochę presji jest dobre” – powiedział. „Utrzymuje mnie na zewnątrz, gdzie trwa cała ciężka praca. W czerwcu i lipcu spędzam na podwórku sześć lub siedem godzin dziennie”.
Jaki jest więc jego sekret uprawy? Dużo czułości, miłości i troski, powiedział.
„Przygotowuje się dla nich specjalne małe namioty, kable grzewcze w ziemi, specjalne jedzenie. Czasami naprawdę traktujesz je prawie jak członka rodziny, aby osiągnąć ten status” – wyjaśnił Adkins.
Ludzie z całego regionu, a nawet spoza stanu, zatrzymywali się, aby obejrzeć wystawę, w tym para odwiedzająca z Karoliny Północnej.
„Nigdy czegoś takiego nie widziałem” – śmiał się Michael Harris. „To szaleństwo. To absurdalny rozmiar”.
Zeszłoroczny rekord Adkina wynosił 1850 funtów. Po wyrzeźbieniu zawartość dyni została wyrzucona z powrotem na jego podwórko w celu kompostowania.
„To całkiem proste” – powiedział. „Dynia zostaje pocięta na kawałki, a my umieszczamy ją na podwórku w kompoście, a po kilku naprawdę silnych mrozach, do wiosny po prostu się spłaszczają – nic już nie zostaje” – powiedział.
Nigdy nie wyobrażał sobie, że jego hobby będzie się rozwijać, przynosząc uśmiechy i tworząc trwałe wspomnienia przez lata dla swojej społeczności.
„Myślę, że zachęciło to wielu sąsiadów do bycia nieco bardziej świątecznym w Halloween, wystawienia kilku dodatkowych dekoracji, zdecydowanie kupienia kilku dodatkowych torebek cukierków dla dzieci, które przyjdą” – powiedział.
Adkins planuje wyrzeźbić gigantyczną dynię bliżej Halloween. Już teraz myśli o przyszłorocznych zawodach w ważeniu.
