Burmistrz Johnson obiecuje „ciężko pracować w ten weekend” w pracy nad budżetem. Początkowo głosowanie planowano na piątek, ale Johnson odwołał je, ponieważ nie miał poparcia, aby go uchwalić. Gdy posiedzenie Rady Miasta rozpoczęło się z około 30-minutowym opóźnieniem, przegłosowano wniosek o przerwę i przesunięcie głosowania nad budżetem na godzinę 1 pm w poniedziałek.
„Będziemy ciężko pracować w ten weekend i daję mieszkańcom Chicago moje słowo, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zapewnić, że ten budżet odzwierciedla wartości tego miasta” – powiedział Johnson na konferencji prasowej po spotkaniu.
Pakiet był co najmniej trzecim przedstawionym przez administrację Johnsona. Pierwszy, który obejmował podwyżkę podatku od nieruchomości o 300 milionów dolarów, został jednogłośnie odrzucony. Następnie biuro burmistrza przedstawiło drugą propozycję, która obejmowała podwyżkę podatku od nieruchomości o 150 milionów dolarów, po czym wycofało się z niej.
Johnson odmówił rozważenia pakietu budżetowego, który wymagałby urlopów lub zwolnień pracowników miejskich.
Właściciele domów w Chicago, którzy rozmawiali z WGN w piątek, wyrazili zaniepokojenie, gdy zegar odmierza czas do końca roku.
„Wiem, że w budżecie są pewne braki i wydaje się, że administracja zawsze przychodzi do właściciela domu, aby spróbować wypełnić tę pustkę” – powiedział Tondalaya Lloyd, który jest właścicielem nieruchomości w południowej części miasta.
