Chicagowska policja poinformowała o aresztowaniu 10-latka, który oddał strzał w kierunku funkcjonariuszy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w domu przy South Charles Avenue na południu miasta. Podczas interwencji policjantów w sprawie kłótni domowej, cierpiący na zaburzenia psychiczne chłopiec, najpierw odmówił podporządkowania się rozkazom funkcjonariuszy o porzucenie broni, a następnie strzelił w ich kierunku. Wezwane na miejsce jednostki SWAT użyły pocisków z gazem pieprzowym, dzięki czemu 10-latek został bezpiecznie zatrzymany i przewieziony do szpitala na badania. W zdarzeniu nikt nie został ranny.
Radny 19. okręgu, w którym doszło do incydentu, Matt O’Shea, pochwalił reakcję CPD, podkreślając zastosowaną przez funkcjonariuszy odpowiednią taktykę deeskalacji i użycie, adekwatnej do zaistniałej sytuacji, siły.
Trwa wyjaśnianie w jaki sposób broń znalazła się w rękach 10-latka.
