Tłumy mieszkańców Chicago uczestniczyły wczoraj w proteście przeciwko brutalności policji, żądając sprawiedliwości po śmierci 13-letniego Adama Toledo. Nastolatek zginął 29 marca podczas akcji policyjnej. Protesty na terenie całego miasta to reakcja na upublicznione w czwartek przez COPA nagranie z kamer policyjnych.
Wiec, który rozpoczął się ok.5:30 po południu przyciągnął tłumy chicagowian domagających się reform w policji. Manifestacja pod pomnikiem w centrum Logan Square trwała kilka godzin. Zamknięto okoliczne ulice. Później protestujący przeniesli się pod dom burmistrz Chicago, Lori Lightfoot. Pod koniec wiecu niektórzy z manifestujących starli się z policją w rejonie Logan Blvd. Kilka agresywnych osób zostało aresztowanych.