Ogólna liczba przestępstw kryminalnych w Chicago spadła w pierwszym kwartale tego roku o 27 procent w porównaniu z tym samym okresem 2020 roku. Tak wynika z ostatnich danych opublikowanych przez miejski departament policji. Wzrosła jednak aż o 43 procent liczba strzelanin i o 33 procent liczba uprowadzonych aut. W pierwszych trzech miesiącach tego roku w Chicago doszło do 706 strzelanin i 131 morderstw, gdy w pierwszym kwartale 2020 roku odnotowano 493 wymiany ognia i 98 zabójstw. Wśród rannych od początku 2021 roku znalazło się 4 policjantów. Ogółem do funkcjonariuszy CPD strzelano aż 21 razy. Dwóch policjantów popełniło samobójstwa.
W pierwszym kwartale tego roku zarekwirowano 2,700 sztuk broni, to jest o 25 procent więcej w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dokonano 1,600 zatrzymań związanych z nielegalnym posiadaniem broni. Spadła znacząco liczba napaści seksualnych, włamań i napadów rabunkowych.
Od początku wybuchu pandemii COVID-19, zarażonych koronawirusem zostało ponad 3 tysiące pracowników chicagowskiego departamentu policji. Z tego powodu około 70 funkcjonariuszy pozostaje na zwolnieniach lekarskich.
