Kilka osób zostało postrzelonych w trakcie imprezy na pokładzie autobusu w River Grove. Do zdarzenia doszło około północy. Mimo strzelaniny wśród gości kierowca autobusu nie zatrzymał się. Dojechał do Franklin Park i dopiero tam zaparkował imprezowy autobus przy 3300 N. River Road.
Policja nie potwierdziła doniesień, że w strzelaninie zginęła jedna osoba. Nie potwierdzono też, ile osób brało udział w imprezie, ani czy ktokolwiek został zatrzymany. Wiadomo, że co najmniej dwie osoby zostały przewiezione do szpitali.
Autobus jest własnością M&M Buses. Rzecznik firmy powiedział tylko, że kierowca nie został ranny. Firmy wynajmujące autobusy na imprezy w Chicago są zmora służb miejskich od kilku lat. Często na ich pokładach dochodzi do incydentów z pijanymi pasażerami.