Podczas minionego weekendu w strzelaninach na ulicach Chicago zginęły 2 osoby, a 21 innych zostało rannych. Ostatnią ofiarą śmiertelną był 30-letni mężczyzna, który został zamordowany w nocy w niedzielę w swoim domu przy South Yates Boulevard w dzielnicy South Shore. Sąsiedzi zabitego mieli zeznać policji, że tuż przed strzelaniną doszło w budynku do głośnej sprzeczki pomiędzy kilkoma osobami.
Drugą ofiarą śmiertelną minionego weekendu w Chicago, która zginęła od kul był 42-letni Kenny Winters, który w piątek w nocy próbował rozdzielić bójkę pomiędzy dwoma mężczyznami w okolicach 1600 North Cicero Avenue w dzielnicy Austin na zachodzie miasta.