Kolejna osoba oskarżyła księdza Michaela Pflegera o molestowanie seksualne. Na początku tego roku Archidiecezja Chicago poinformowała o czasowym zawieszeniu posługi kapłańskiej znanego duchownego w związku z podobnymi zarzutami skierowanemu przeciwko niemu przez innego mężczyznę. Ksiądz Michael Pfleger zgodził się wówczas dobrowolnie opuścić parafię Świętej Sabiny w Chicago, w której pracuje od 1981 roku.
Nowe oskarżenia dotyczą lat 70-tych ubiegłego wieku. Bracia, obecnie 60-letni mężczyźni, mieszkający w Teksasie, twierdzą, że Michael Pfleger molestował ich seksualnie przez okres 6 lat. Pierwszy pozew do sądu złożył młodszy z rodzeństwa, nie informując wcześniej o swoich planach rodziny. Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, dwa tygodnie później, zrobił to jego starszy brat, były policjant i weteran Sił Powietrznych USA. Obrońcy księdza twierdzą, że ksiądz jest niewinny, a postępowaniem mężczyzn kieruje chęć uzyskania korzyści majątkowych. Powołują się na list wysłany w grudniu 2020 roku do Michaela Pflegera przez jednego z braci, w którym ten domaga się 20 tysięcy dolarów odszkodowania za poniesione szkody moralne.
Duchownemu nie postawiono żadnych zarzutów kryminalnych. Sprawę rozpatruje prokuratura stanowa powiatu Cook i stanowy Departament ds Dzieci i Rodziny.
