Setki demonstrantów wyszło w środę wieczorem na ulice Chicago. Protesty były konsekwencją ogłoszenia decyzji wielkiej ławy przysięgłych z Kentucky, która postawiła w stan oskarżenia tylko jednego z policjantów, którzy wzięli udział w akcji zakończonej śmiertelnym postrzeleniem Breonny Taylor. Demonstracje w Chicago miały charakter pokojowy. Odbyły się głównie w zachodnich i południowych dzielnicach miasta. Grupa kilkudziesięciu osób zebrała się także pod „Fasolą” w Millenium Park.
Protesters marching west on Wacker in the #Loop. #ChicagoProtests pic.twitter.com/k80KNdrBvB
— Grace Del Vecchio (she/her) (@delvecchiograce) September 24, 2020
Wcześniej, na popołudniowej konferencji prasowej, swoje niezadowolenie z ogłoszonej decyzji wielkiej ławy przysięgłych w Kentucky wyrazili min. gubernator Illinois J.B. Pritzker i burmistrz Chicago Lori Lightfoot.
