W Chicago dziś kolejny protest ruchu Black Lives Matter. Oczekuje się, że setki osób zamkną drogę ekspresową Dan Ryan, aby zaprotestować przeciwko ich zdaniem brutalności policji. Protest, który ma się rozpocząć w południe, według organizatorów ma być podobny do protestu pokojowego księdza Michaela Pflegera z lipca 2018 r.
Wtedy zamknięto autostradę, aby uczestnicy marszu mogli wypowiedzieć się przeciwko przemocy z użyciem broni na terenie Chicago. Dzisiejszy protest ma rozpocząć się w południe w Robert Taylor Park, następnie uczestnicy chcą maszerować autostradą Dan Ryan od zjazdu przy 43 ulicy aż do Grant Park. Organizatorzy zapowiadają pokojowy marsz. W środę szef FOP John Catanzara zapowiedział, że chce pomocy federalnej w ściganiu każdego, kto wejdzie na drogę ekspresową. Zasugerował, że blokowanie autostrady międzystanowej jest „aktem terroryzmu”. Jednym z organizatorów protestu jest rabin Michael Ben Yousef. Jak podkreślał nie chce żeby w ich szeregach występowali wandale i szabrownicy. Policja stanowa twierdzi, że będzie chronić prawa tych, którzy chcą pokojowo protestować, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo publiczne.
