Rosja i Wietnam powstrzymają się od przystępowania do sojuszy, które zagrażają Moskwie lub Hanoi. W trakcie wizyty w Wietnamie Władimir Putin zapewniał tamtejsze władze, że jest gotów do rokowań pokojowych z Kijowem i nie potrzebuje sojuszników, żeby zakończyć inwazję na Ukrainę.
Władimir Putin oświadczył, że rosyjskie siły strategiczne są w pełnej gotowości bojowej i nie wykluczył, że Moskwa może rozpocząć dostawy broni dla reżimu w Korei Północnej. Rosyjski dyktator tak, jak od początku wojny oskarżał zachodnie państwa o utrudnianie przerwania działań zbrojnych. Zapewniał, że będzie kontynuował dialog z Ukrainą w oparciu o poprzednie rozmowy, a także oświadczył, iż rosyjska armia przygotowuje się na wszelkie możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń.
Władimir Putin nie wspomniał o rzeczywistej sytuacji na froncie, ani o tym, że Rosja codziennie atakuje ukraińskie wsie i miasta. Rosyjski dyktator zagroził Ukrainie konsekwencjami, jeśli ukraińska armia podejmie próbę wyparcia rosyjskich wojsk z obwodu charkowskiego. Pogroził także Korei Południowej jeśli ta zechce dostarczać uzbrojenie ukraińskiej armii.
