8 osób zginęło, a 24 inne zostały ranne w strzelaninach, które miały miejsce w miniony weekend w Chicago.
Ostatnią ofiarą śmiertelną wymian ognia był 20-latek, który zginął w niedzielę po południu w okolicach 3800 West Arthington Street w dzielnicy Lawndale na zachodzie miasta. Idącego chodnikiem mężczyznę zaatakowało 4 napastników, którzy użyli broni. 20-latek został trafiony w twarz. Poszkodowanego przewieziono do Mount Sinai Hospital, gdzie stwierdzono jego zgon.
Wśród ofiar śmiertelnych weekendowych wymian ognia znaleźli się także 17-letni Curtis Moore, który został zastrzelony w sobotę w nocy w okolicach 800 West 51st Street w dzielnicy Back of the Yards oraz 16-latek, którego tożsamości nie ujawniono. Chłopak zginął w piątek dzielnicy w Bronzeville.