W stanie Illinois potwierdzono pierwszy w tym roku przypadek śmierci spowodowany zachorowaniem na Gorączkę Zachodniego Nilu. Ofiarą jest siedemdziesięciokilkuletni mężczyzna, mieszkaniec powiatu Cook. Wywołujący gorączkę Zachodniego Nilu wirus przenoszony jest na ludzi przez komary. Lekarze przypominają ochronie przed tymi owadami dostępnymi środkami.
Objawy gorączki Zachodniego Nilu są podobne do tych w przypadku grypy. To temperatura, nudności, bóle głowy i bóle mięśni. U większości jednak zarażonych osób choroba przebiega bezobjawowo. Do poważnego stadium rozwija się jedynie u osób o obniżonej odporności w okresie od 3 do 15 dni od daty ugryzienia przez komara.
W ubiegłym roku na gorączkę Zachodniego Nilu zachorowało 65 osób. 5 z nich zmarły. Według raportu stanowego Departamentu Zdrowia Publicznego w tym roku wirus wykryto w 30 powiatach illinois.
