Jedna osoba zginęła, a 19 innych zostało rannych w weekendowych strzelaninach w Chicago. Ofiarą śmiertelną wymian ognia w Wietrznym Mieście był 20-latek, który został zamordowany w nocy w piątek w okolicach 8200 South Coles Avenue. Mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych ran w szpitalu Trinity.
Wśród rannych osób w weekendowych strzelaninach w Chicago znalazł się 16-latek. Chłopak przebywał w domu przyEast 62nd Street w dzielnicy Woodland, kiedy do środka wszedł nieznany napastnik i oddał w jego kierunku strzały. Jedna z kul trafiła 16-latka w twarz. Chłopak został przewieziony do szpitala University of Chicago. Jego stan jest krytyczny.