Podczas minionego weekendu w strzelaninach na ulicach Chicago zginęły 4 osoby, a 35 został rannych. Tylko w jednej wymianie ognia na południu miasta dwie osoby zostały zamordowane, a 13 trafiło do szpitali. Do zdarzenia doszło w niedzielę nad ranem przy South Chicago Avenue w dzielnicy Grand Crossing.
Dwie inne ofiary śmiertelne weekendowych strzelanin w Wietrznym Mieście to 54-letni Gino Collins zabity podczas kłótni domowej przez 53-letnią kobietę w mieszkaniu przy South Kimbark Avenue w dzielnicy Avalon Park oraz 47-letnia Susana Rodriguez, zastrzelona na werandzie domu przy West Potomac Avenue w dzielnicy Humboldt Park.
Wśród rannych osób znalazł się także 13-letni chłopiec postrzelony w kolano w dzielnicy South Shore. Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
